
Po dobrym przyjęciu piosenki "Na Niby", Arkiem Kłusowskim zainteresował się najlepszy obecnie producent muzyczny w Polsce – TABB. Dzięki tej współpracy doszło do powstania piosenki "Koniec" .
"Historia piosenki "Koniec" to trochę szczęśliwy traf - coś co kocham w muzyce najbardziej. Skomponowałem i wyprodukowałem szkic tej piosenki nie myśląc podczas pracy o żadnym konkretnym wokaliście. Po prostu komponowałem zupełnie swobodnie, nie pilnując się i nie planując nic konkretnego. Ale kiedy skończyłem, od razu wiedziałem kto powinien ten utwór zaśpiewać! Nagranie z Arkiem tylko potwierdziło ten wybór - momentalnie poczułem ścisłą symbiozę między muzyką, tekstem Arka i jego wykonaniem. Taki brak wątpliwości to stan do którego zawsze dążę, stan idealny, pozwalający nam, twórcom, na pełną swobodę i radość z tworzenia. "Koniec" to piosenka z pogranicza alternatywy i popu a Arek nadał jej unikalny, niebanalny charakter. A dlaczego szczęśliwy traf? Dlatego, że gdybym tę piosenkę napisał pół roku wcześniej na pewno nie trafiłaby do Arka, bo - mówiąc kolokwialnie - "nie miałem go w głowie", nie znałem bliżej ani jego samego ani jego unikatowego głosu. Wszystko wydarzyło się w odpowiednim czasie w otoczeniu odpowiednich ludzi i mam nadzieję, że zaowocuje czymś dużym" - mówi TABB
"Utwór “Koniec” opowiada o tym, że w każdym momencie życia możemy wywrócić cały świat do góry nogami i rozpocząć szczęśliwą egzystencję na własnych zasadach. Ludzie bardzo często tkwią w toksycznych środowiskach czy relacjach, ponieważ są już do tego przyzwyczajeni, boją się zmian i sytuacji w której nagle stracą stałą harmonię i poczucie bezpieczeństwa.. Niestety często nie mają wyobraźni i nie wiedzą, że to może być dla nich najlepsza decyzja, jakąkolwiek podjęli”- to słowa Arka Kłusowskiego.
W klipie wzieli udział aktorzy znani z ekranów telewizora i desek teatru Patrycja Durska i Tomasz Schimscheiner, a za reżyserię odpowiedzialny był Kamil Krawczycki.
Premiera albumu „Mimowolnie“ planowana jest na koniec 2016 roku. Jest to zapis bardzo osobistych doświadczeń młodego wokalisty, co nadaje płycie intymnego charakteru:
“Nigdy nie interesowało mnie, by opowiadać o swoim życiu w plotkarskich portalach i kolorowych gazetach. Wolę mówić o sobie muzyką, którą tworzę” – przyznaje Arek.
“Ta płyta, to zbiór historii, które łączą się w jedną całość. Wszystkie utwory opowiadają o tym, co działo się w moim życiu przez dwa ostatnie lata. Ten album ma swój wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Dla mnie jest jak książka, po którą – mam nadzieję - wiele osób zechce sięgnąć’
Michał Wasilewski z kolei zadbał, o to aby album był wyprodukowany na najwyższym, światowym poziomie. Wykorzystał w pracy swoje doświadczenia związane do tej pory głównie z elektronicznym brzmieniem, sprawiając, że jest to ambitny materiał, który z pewnością trafi również w gustach wymagających oraz wrażliwych słuchaczy.